Zaloguj się by mieć dostęp do całości serwisu
|
Jul
05
2022 |
Odzobaczyć
dodany przez Kasia Dominik o godz. 04:42:54 A
A
A
![]() Od pierwszego krzyku jesteśmy na etapie wstępnym, wciąż w fazie prac. Próbujemy wyprzedzić zmiany, ale obróbka ręczno-skrawająca zbyt oporną materią. Kiedyś wszyscy biegali po łąkach, teraz tylko połowa szlifuje ulice. Jutro zaledwie garstka zza szyb będzie obserwować odkształcone cienie smętnie zalegające w zaułkach, zastanawiając się czy warto obierać ziemniaki skoro najwięcej witamin jest w obierkach? Idąc tym tropem: ile jest piękna w brzydocie i brzydoty w pięknie? Albo ile jest odsetek jednego w drugim człowieku? Nawet biometria tego nie zliczy? Tragifarsa końca końców. Nigdy nie będziemy na tyle czarujący aby nie być nudnymi i tyłem na przód. Kasia Dominik zdj. Pixabay Tylko zalogowani użytkownicy mog? czytać i dodawać komentarze |
Autor: Kasia Dominik
Dołaczył/ła: 23.12.2019 16:10:52 Miasto: - Data urodzenia: - Zarejestruj się by mieć dostęp do wszystkich opcji serwisu. Inne teksty autora: Unikając śmierci odrzucił...
Dopinam czas na przedosta...
Nosimy ich w sercu...
W pokorze siła...
Zatrzymany...
Życie do wyłącznego użytk...
Z blizn wyrasta poezja ...
Wspomnienie noszące imię ...
Kiedy niebo płacze ziemia...
Kiedy jesień rdzawi liści...
Sierpniowa noc bez gwiaz...
» wszystkie teksty Informacje: » Tekst czytany był: 351 razy. » Dodano 2 komentarzy do tekstu. » Tekst lubi 1 osób. |
Użytkowników Online
Gości Online: 41Brak Użytkowników Online Nieaktywowany Użytkownik: 0 Najnowszy Użytkownik: ^Jadwiga Lowkis
|