E-Literaci - pokoje współczesnej literatury pięknej

22–02–2022 (czytaj: dwadzieścia dwa zero dwa
dwa tysiące dwadzieścia dwa) –
Opowieść o tym, co się wydarzy
gdy dziwy w dacie ktoś zauważy.

Niezwykła data pełna magii

czytana w prawo czy też wspak,

ten układ dwójek, zer zadziwi –

wyjdzie to samo – tak czy siak.

Podobnie jak ze słowem „kajak”

a także „potop”, „sos”, „bób”, „kok”,

„akta ma matka”, „zez”, czy „zaraz”

i „kobyła ma mały bok”.

Toż to palindrom – sowa rzecze –

to pewno będzie dobry znak,

w tym dniu nam wszystko się upiecze,

chociaż zrobimy coś nie tak.

Kiedy to ptaki usłyszały,

postanowiły zmienić głos.

Wrony jak boćki klekotały,

a gęgać zaczął stary kos.

Kukułka trelem zaś słowiczym

arią z „Trawiaty” dziwi las,

wróbelek „ku-ku” pilnie ćwiczy,

by w gotowości być na czas.

Słowik zaś kracze, nieboraczek

aż całkiem ochrypł – teraz łka,

sowa też chyba się rozpłacze,

gdyż jest na wszystkich bardzo zła.

Coś kiepsko wyszło z tym pomysłem –

mówi – nie można tak, o nie!

Lepiej zostańcie z własnym głosem,

bo na występie będzie źle.

Nareszcie ptaki odetchnęły –

nie muszą wcale zmieniać ról!

W swoich językach koncert dały,

śpiewały pięknie, tak na ful.

Czy jakiś morał mamy z tego?

Ależ to proste, mówię ci –

bądź zawsze sobą, mój kolego,

a będzie dobrze, uwierz mi!

Faktycznie data ta magiczna –

zmieniła moich myśli tok –

ciekawa bajka przy tym wyszła,

co nawet dla mnie był to szok.

© Barbara Śnieżek

22.02.2022.

/Ilustracja z Internetu/