Zaloguj się by mieć dostęp do całości serwisu
 
| 
 
Mar
31
 
2020  | 
Dom  
   
       
dodany przez AnWit o godz. 13:45:34  A 
A 
A 
![]() wykrzyczałam światu samotnością tkane myśli tam gdzie zagubiła się tożsamość prosto w źródło światła rozkruszyłam w pył kamuflaż hipokryzji nadal walczę o życie po wschodzie zmartwychwstałego słońca określiłam stronę rzeki jak dobrze dotrzeć do domu pooddychać zapachem okadzonego drewna Anna Witkowska marzec 2020 foto.internet Tylko zalogowani użytkownicy mog? czytać i dodawać komentarze         | 
 Autor: AnWit 
Dołaczył/ła: 11.03.2019 21:40:08 Miasto: - Data urodzenia: 1973-11-01 Zarejestruj się by mieć dostęp do wszystkich opcji serwisu. Inne teksty autora: Za wszelką cenę...
Uwikłani...
Tam, gdzie zaczyna się no...
Pod szczelinami dachu...
W przypadku śmierci...
Dla tych co słuchają cisz...
Cerując siebie...
Dom...
Limeryki cz3...
limeryki - cd....
Limeryki pierwsze koty za...
» wszystkie teksty Informacje: » Tekst czytany był: 835 razy. » Dodano 11 komentarzy do tekstu. » Tekst lubi 3 osób.  | 
Użytkowników Online 
 |