 
Zaloguj się by mieć dostęp do całości serwisu
 
 
| 
Mar
28
 2020 | Między goryczą a nadzieją dodany przez Barbara Mazurkiewicz o godz. 07:27:40  A A A  Ludzkość nie chce wierzyć, że ciemność i martwe ptaki runą na twarze - dusi kasłanie w sobie. Coraz trudniej oddychać w tej ekolandii. Już nie wychodzą tłumnie na drogę z krzykiem: tyś jest Szymon z Cyreny. Ty Panie, ciągniesz za sobą drzewo, silniejszy niż kiedykolwiek - nie o grzechy pytasz, lecz o miłość. Tamte obrazy wygasają powoli, oddala się krzyż Wielkiego Piątku, ponawiam prośby w obliczu pandemii. Nie wzywam Twego imienia nadaremno, chciałabym tylko, abyś usłyszał rozżalonych i uciszył dusze, jak uciszyłeś gołębie. 28.03.2020 ©BaMa Tylko zalogowani użytkownicy mog? czytać i dodawać komentarze | Autor: Barbara Mazurkiewicz 
Dołaczył/ła: 17.04.2010 21:22:39 Miasto: LubaczówData urodzenia: 1954-07-05 Zarejestruj się by mieć dostęp do wszystkich opcji serwisu. Inne teksty autora:Gęsiareczka...
Koronkowe widzenie ...
Powierzenie ...
W ramach wyobraźni...
Po tamtej stronie powietr...
Podeptać ciszę...
Autoportret III...
Boso...
"Zagrody nasze widzi...
Mój Anioł Stróż w opałach...
Nie unikam myślenia o Tob... » wszystkie teksty Informacje: » Tekst czytany był: 1468 razy. » Dodano 10 komentarzy do tekstu. » Tekst lubi 5 osób. | 
| 
Użytkowników Online  Gości Online: 4 Brak Użytkowników Online  Nieaktywowany Użytkownik: 0  Najnowszy Użytkownik: ^Jadwiga Lowkis |