 
Zaloguj się by mieć dostęp do całości serwisu
 
 
| 
Feb
16
 2020 | Jeszcze nie dodany przez AnWit o godz. 16:22:17  A A A  przymierzam wciąż nowe zmarszczki coraz bardziej mi w nich do twarzy w sieni przygasa radosne jeszcze słońce odstawiło niepotrzebne już pozory biorę lekko zaszroniony oddech skrzą się chwile w błyskach widzenia zmywam makijaż naiwności i złudzeń trzymając rękę na klamce doświadczeń zostawię wiersz kiedy trzasną drzwi może kogoś zatrzyma zawczasu wygładzam życie jak obrus codziennego nakrycia jeszcze nie spoglądam w tamtą stronę Anna Witkowska Luty 2020 foto.internet Tylko zalogowani użytkownicy mog? czytać i dodawać komentarze | Autor: AnWit 
Dołaczył/ła: 11.03.2019 21:40:08 Miasto: - Data urodzenia: 1973-11-01 Zarejestruj się by mieć dostęp do wszystkich opcji serwisu. Inne teksty autora:Za wszelką cenę...
Uwikłani...
Tam, gdzie zaczyna się no...
Pod szczelinami dachu...
W przypadku śmierci...
Dla tych co słuchają cisz...
Cerując siebie...
Dom...
Limeryki cz3...
limeryki - cd....
Limeryki pierwsze koty za... » wszystkie teksty Informacje: » Tekst czytany był: 808 razy. » Dodano 5 komentarzy do tekstu. » Tekst lubi 0 osób. | 
| 
Użytkowników Online  Gości Online: 1 Brak Użytkowników Online  Nieaktywowany Użytkownik: 0  Najnowszy Użytkownik: ^Jadwiga Lowkis |