Zaloguj się by mieć dostęp do całości serwisu
|
Jan
18
2016 |
absurd
dodany przez Teresa Tomys o godz. 12:10:01 A
A
A
![]() słabością sen w nim dziurawe schody idę w górę jak by ku słońcu dołem czerń krawędzi ziemi omijam kamień wchodzę w ciemność w oddali ogień dławi mnie dym widzę zerwany most kwitnący wrzos i mgłę jak ślepiec szukam twoich rąk wreszcie otwieram oczy za oknem mleczny świt I.2016 Tylko zalogowani użytkownicy mog? czytać i dodawać komentarze |
Autor: Teresa Tomys
Dołaczył/ła: 10.08.2011 00:13:32 Miasto: WrześniaData urodzenia: - Zarejestruj się by mieć dostęp do wszystkich opcji serwisu. Inne teksty autora: ranek...
Wolno mi wierzyć...
Jednak jesień...
radę dasz ...
obiecałam sobie ...
muszę ...
żeby tak ...
a jednak ...
dzień...
droga...
z tego być dumną...
» wszystkie teksty Informacje: » Tekst czytany był: 1070 razy. » Dodano 4 komentarzy do tekstu. » Tekst lubi 0 osób. |
Użytkowników Online
Gości Online: 2Brak Użytkowników Online Nieaktywowany Użytkownik: 0 Najnowszy Użytkownik: ^Jadwiga Lowkis
|