Zaloguj się by mieć dostęp do całości serwisu
|
Jul
08
2014 |
wiersz tak naprawdę nieskończony
dodany przez Kazimierz Balawejder o godz. 09:33:17 A
A
A
![]() trwają we mnie zielone garby Bieszczad buki i świerki w nieskończonym gęszczu tęsknoty z alfabetu duszy maluję welony mgieł płynące ciszą nad połoninami modlę się z echem wśród jarzębin jodeł zamyślonych tańczę z wiatrem na przełęczy ciszą jasnych wieczorów gaszę zielone przestrzenie ze słów niewypowiedzianych puenta Kazimierz Balawejder Rzeszów 2014 fotografia z internetu Tylko zalogowani użytkownicy mog? czytać i dodawać komentarze |
Autor: Kazimierz Balawejder
Dołaczył/ła: 29.10.2012 14:30:06 Miasto: RzeszówData urodzenia: 1958-03-02 Zarejestruj się by mieć dostęp do wszystkich opcji serwisu. Inne teksty autora: patrz...
rozpoznawalną kreską...
dojrzały przekaz...
odbijając czas...
czytając ciszę...
zapis...
płynie obok...
powroty...
jesień...
dostrzegalne...
dyktuje życie...
» wszystkie teksty Informacje: » Tekst czytany był: 819 razy. » Dodano 0 komentarzy do tekstu. » Tekst lubi 1 osób. |
Użytkowników Online
|