Zaloguj się by mieć dostęp do całości serwisu
Dec
30
2013 |
Pamiętnik nastolatki cz. 26
dodany przez EdwardSkwarcan o godz. 09:39:35 A
A
A
obiad i przy talerzach mój taniec radości zadziwiłam rodziców bo on przyjdzie w gości stąd takie poświęcenie od rana przy garach rzetelnie się udzielam więc taka ofiara wzbudziła podejrzliwość i zaczyna śmieszyć córka chęcią do kuchni przeważnie nie grzeszy przyszedł wreszcie i dzisiaj sama go podkarmiam czyżby zazdrość bo ona miała taki zamiar ciasto nawet upiekłam lecz z pomocą mamy pochwalił że pyszny torcik przekładany nagle dzwoni telefon on śmiać się zaczyna słychać że w drugim domu odnalazła syna wciska mi go do ręki - ona grzecznie pyta - „czy telefon blond włosa trzyma Afrodyta” trzęsę się i coś bąkam jąkam się w panice na koniec się zacięłam i uparcie milczę dobrze że mi go zabrał bo mnie w rękę parzył dostałam zaproszenie mam wypieki twarzy obawiam się teściowej – chichoczę otwarcie -„nie zaprasza do domu dziewczyn na pożarcie smoki dawno wymarły możesz bez obawy” odgryzł się mój dowcipniś choć sam był zabawny kiedy pierwszy raz przyszedł dzisiaj zęby szczerzy z uśmiechem wygarnęłam – ktoś tu ledwie przeżył ja takiego teatru u ciebie nie zrobię nie boję się twej mamy wszędzie radzę sobie wszystkich tym zaskoczyłam mama z dumy rosła może dotarło wreszcie że córka dorosła ciuchy ubieram a on ciągle krytykuje jak cię walnę zobaczysz a potem poczujesz nie wytrzymałam krzycząc głośno przy tatusiu słyszę – „to po mamusi żebyś tylko uniósł” chłopaka po ramieniu – „ty masz przewalone” ja na to – trzeba słuchać jeśli ma się żonę idziemy on bez przerwy coś gada przez drogę nie da nawet odetchnąć ośmieszyć się mogę zaraz w progu przy mamie na szyi się wiesza jest mi głupio więc – troszkę cię lubię – pocieszam ona z uśmiechem patrzy na to przedstawienie on zachwycony ja mam na twarzy rumieniec przytuliłam odważnie nie straciłam głowy całowałam w policzek – pieszczoch purpurowy usłyszałam – „pędziwiatr nie usiedzi w domu gdzieś się wymyka ciągle znika po kryjomu” patrząc na niego – „dzisiaj wszystko jej opowiem w nocy sennie majaczy coś chodzi po głowie” ratuję go - zrób kawę – skracając cierpienie żeby odreagował – dziękuje spojrzeniem Oli fartuszek w kuchni my razem ploteczki troszczy się o mnie kucharz i przynosi sernik we własne sidła wpadam - ulubiony - pycha dla mnie wyczarowałeś mój kochany – wzdycham niechcący się wyrwało na to nie ma mocnych ratuję się jak mogę spuszczam na dół oczy gorąco jak w Afryce przyciasna kanapa dobrze że mój pupilek za szyję mnie złapał żebym nie przeżywała - ona grzecznie milczy domyśliła się wtedy rankiem na ulicy wiedział o tym już wtedy od samego ranka zaśmiewa się że „urok tylko w niespodziankach” miałam go walnąć pięścią jednak oczu siła działa na mnie jak balsam całkiem rozbroiła mama nas zostawiła i do kuchni leci on robi się odważny i zaczyna pieścić przy mamie mnie uwodzi ta czupryna płowa gorące pocałunki brak sił protestować jest rozradowany ciągle proszę ciszej to nie las i ognisko mama nas usłyszy tłumaczę pieszczochowi – z tobą coraz gorzej myślisz że na kanapie z tobą się położę powiedział że mogłabym na noc dzisiaj zostać bo marzyciel nie lubi ze mną długich rozstań chłopak ma wyobraźnię wielce wybujałą już widzę co od mamy by mi się dostało odprowadził do domu - ostatnie spojrzenie powiedziało że Oli moim przeznaczeniem Tylko zalogowani użytkownicy mog? czytać i dodawać komentarze |
Autor: EdwardSkwarcan
Dołaczył/ła: 22.04.2012 15:28:23 Miasto: LutczaData urodzenia: - Zarejestruj się by mieć dostęp do wszystkich opcji serwisu. Inne teksty autora: bilans......
modlitwa do Św.Walentego...
przedwiośnie...
październikowo...
miłosne ostatki...
gorąca niedziela...
pożegnanie lata...
świt...
Pamiętnik kochliwego młod...
Pamiętnik kochliwego młod...
Pamiętnik kochliwego młod...
» wszystkie teksty Informacje: » Tekst czytany był: 888 razy. » Dodano 1 komentarzy do tekstu. » Tekst lubi 2 osób. |
Użytkowników Online
![]() Brak Użytkowników Online ![]() ![]() |