Zaloguj się by mieć dostęp do całości serwisu
Dec
11
2012 |
samo życie
dodany przez Stanislawa Zak o godz. 22:08:53 A
A
A
obraz z netu Na tapczanie leży leń, nie, to nie tak.
widać leniwie wędrujące dzieciństwo z kieszeniami pełnymi kamieni,(mam słabość do nich ) i utrwalonymi obrazami.
Połacie kwiecistych łąk. Staw przed domem - niemy świadek topieli. Nigdy nie doniósł mamie.
w kałużach liczyliśmy kręgi patykiem wysyłając pod samo niebo wrzask:
przynieś nam kawałek tęczy, bo nas nuda tu zamęczy I szeptaliśmy w podnieceniu, kiedy w oddali zarysowywał się łuk. Łączył nas i niebo. Biegliśmy ile sił. I tylko raz udało się wpaść w jej poświatę. -Na szczęście - mówiła mama, życie zweryfikowało słowa.
Tylko zalogowani użytkownicy mog? czytać i dodawać komentarze |
Autor: Stanislawa Zak
Dołaczył/ła: 18.03.2011 16:53:48 Miasto: ZlocieniecData urodzenia: 1950-04-05 Zarejestruj się by mieć dostęp do wszystkich opcji serwisu. Inne teksty autora: mój lipny wiersz...
ale to juz było...
pieskie życie...
zabrakło jutra...
więżniarka niepokoju...
śmiech żurawi...
ni to zima, ni to wiosna ...
co noc śnisz mi się bardz...
Cud wielkiej Nocy...
bukiecik niezapomnień...
tajemnice nocy...
» wszystkie teksty Informacje: » Tekst czytany był: 906 razy. » Dodano 3 komentarzy do tekstu. » Tekst lubi 2 osób. |
Użytkowników Online
![]() Brak Użytkowników Online ![]() ![]() |