Zaloguj się by mieć dostęp do całości serwisu
Nov
09
2022 |
Wolna od naleciałości
dodany przez Kasia Dominik o godz. 05:17:27 A
A
A
![]() Nie potrzebuję nadziejnej zieleni, żeby co piękne zatrzymać w pamięci. Wody sodowej, która w głowie mąci, żeby co złudne, w prawdziwość zamienić. Nie dla mnie chwała, majestat w przestrzeni, słowa uznania, glorie dookoła. Oddam od zaraz, wszystko to, co zdołam chwycić w dwie ręce, gdy świt się zrumieni. Półsenny umysł otworzę szeroko, żeby w duszy wskrzesić rozproszone dźwięki, którymi karmię niedomknięte oko. Wówczas poczuję swobodę poezji. Kasia Dominik zdj. Pixabay Tylko zalogowani użytkownicy mog? czytać i dodawać komentarze |
Autor: Kasia Dominik
Dołaczył/ła: 23.12.2019 16:10:52 Miasto: - Data urodzenia: - Zarejestruj się by mieć dostęp do wszystkich opcji serwisu. Inne teksty autora: Za dzieciaka i nadal...
Polonia*...
Tolerancja ...
Niebo dotykające ziemi...
Sztuka ostrych słów...
Lepieje...
Człowiek bez miłości jest...
Kropla bieli na łące ...
Modlitwa drzew*...
Na jej widok twarz nabier...
(Nie)dzisiejsze myśli*...
» wszystkie teksty Informacje: » Tekst czytany był: 303 razy. » Dodano 6 komentarzy do tekstu. » Tekst lubi 3 osób. |
Użytkowników Online
![]() Brak Użytkowników Online ![]() ![]() |