Zaloguj się by mieć dostęp do całości serwisu
May
16
2022 |
Bezgłos
dodany przez AnWit o godz. 14:56:32 A
A
A
![]() świadomie opuszkami palców gładzę kartki pocałunki księżyca na ich powierzchni stworzyły nieskazitelną poświatę a brak słów jest wręcz namacalny kurz grubą warstwą przykrył datę kwiaty kolejny raz zwiesiły swe główki jakby błagały o modlitwę jakoś tak znów pomyślałam o tobie nie wiem nie pytaj mnie wtedy pogrzebałam frazy pod drewnianym wiekiem lecz jakie ma to teraz znaczenie nauczyłam się żyć w afonii Pamięci Basi Anna Witkowska Maj 2022 foto:wordpress.com Tylko zalogowani użytkownicy mog? czytać i dodawać komentarze |
Autor: AnWit
Dołaczył/ła: 11.03.2019 21:40:08 Miasto: - Data urodzenia: 1973-11-01 Zarejestruj się by mieć dostęp do wszystkich opcji serwisu. Inne teksty autora: Uwikłani...
Tam, gdzie zaczyna się no...
Pod szczelinami dachu...
W przypadku śmierci...
Dla tych co słuchają cisz...
Cerując siebie...
Dom...
Limeryki cz3...
limeryki - cd....
Limeryki pierwsze koty za...
Niezwykle krótka nowela...
» wszystkie teksty Informacje: » Tekst czytany był: 508 razy. » Dodano 4 komentarzy do tekstu. » Tekst lubi 4 osób. |
Użytkowników Online
![]() Brak Użytkowników Online ![]() ![]() |