Zaloguj się by mieć dostęp do całości serwisu
|
Dec
01
2021 |
Przyjdź
dodany przez Jadwiga Bujak-Pisarek o godz. 06:47:01 A
A
A
![]() Wiatr ostrzem mrozu musnął, przemkną po policzkach, śnieg zacina. Jeszcze kilka kroków. Kościół wita ciepłem, zadumą. Zapach kadzidła po wieczornej mszy snuje się w powietrzu. Co chwilę ktoś uchyla drzwi, słychać kroki, tupot nóżek. Serce ulatuje jakby miało skrzydła. Na wieńcu świeca płonie nadzieją, kolorowe lampiony rozświetlają mrok i to wezwanie - Marana tha. Autor: Jadwiga Bujak-Pisarek 01.12.2021r Tylko zalogowani użytkownicy mog? czytać i dodawać komentarze |
Autor: Jadwiga Bujak-Pisarek
Dołaczył/ła: 18.05.2021 16:18:52 Miasto: - Data urodzenia: 1957-05-22 Zarejestruj się by mieć dostęp do wszystkich opcji serwisu. Inne teksty autora: Mamuś moja...
Wczoraj odeszła...
Oni już świętują...
Jakby wiedział że go potr...
Pomiędzy jednym a drugim ...
Na wzór Świętego Mikołaja...
To były małe dłonie umia...
Tylko echo powtarza wysta...
Coraz mniej twoich śladów...
Zawsze pod rękę...
Z końcem jesieni...
» wszystkie teksty Informacje: » Tekst czytany był: 443 razy. » Dodano 4 komentarzy do tekstu. » Tekst lubi 3 osób. |
Użytkowników Online
Gości Online: 7Brak Użytkowników Online Nieaktywowany Użytkownik: 0 Najnowszy Użytkownik: ^Jadwiga Lowkis
|