E-Literaci - pokoje wspłczesnej literatury pięknej

dodany przez Jerzy Zoch o godz. 22:57:10

Ojcze – pragnę spocząć w Twych dłoniach
Jako Jezus z krzyża dać Ci serce i ducha
Poczuć oddech Twój na mych nędznych skroniach
Tyś źródło miłości – jedyna otucha
 
Nie wiem Ojcze – kiedy wezwiesz mnie do siebie
Każdy dzień może być w Twym zamyśle ostatni
W owym dniu Panie Jezu pragnę ujrzeć Ciebie
I poczuć uścisk Twój Boski i bratni
 
Tobie Panie Jezu daję moją duszę
A przez Ciebie mój Panie Ojcu Wszechmocnemu
W mocy Ducha Świętego przed Tobą się kruszę
W pełnej ufności miłosierdziu Twojemu
 
I proszę Cię Jezu – wyjdź mi na spotkanie
Gdy świat ten opuszczając dam ostatnie tchnienie
Obmyj Krwią Przenajświętszą – zanurz w Serca ranie
W Tobie miłość – nadzieja – wieczność – ocalenie
 
                                               Jerzy Żoch   2.02.2020
Było już około godziny szóstej i mrok ogarnął całą ziemię
aż do godziny dziewiątej. Słońce się zaćmiło i zasłona przybytku
rozdarła się przez środek. Wtedy Jezus zawołał donośnym głosem:
Ojcze, w Twoje ręce powierzam ducha mojego.
Po tych słowach wyzionął ducha.   Łk 23, 44-46