Zaloguj się by mieć dostęp do całości serwisu
Sep
11
2019 |
Ze skrzyni zapamiętania
dodany przez Barbara Mazurkiewicz o godz. 09:42:45 A
A
A
![]() Halo, Mandero gdybyś tylko chciał – mógłbyś mnie smakować choćby na znaczkach pocztowych. Schody, zawsze te schody - opada kurz w Katalonii. Ten sam co przed laty, czerwony. Naprzeciw równik zero i płaskowyż - inżynieria inków przodków twoich. Smagli ludzie na ciele nieznanego lądu. Budzi się lęk gdy dopada znienacka – zorza. Wilgoć na koszuli i włosach. Rozwarte na oścież kolory igrają z życiem. Wiatr oznajmia, że właśnie przybył – rysuje ślady naszego postoju. Opici kroplami dżdżu rozbijamy obóz. Twarzą do nieba spędzamy noc z oczu - odpływamy meandrami w głębię. Łuny świetlików wzbijają się i opadają na ziemię. 11.09.2019. ©BaMa Grafika:Pinterest Tylko zalogowani użytkownicy mog? czytać i dodawać komentarze |
Autor: Barbara Mazurkiewicz
Dołaczył/ła: 17.04.2010 21:22:39 Miasto: LubaczówData urodzenia: 1954-07-05 Zarejestruj się by mieć dostęp do wszystkich opcji serwisu. Inne teksty autora: Gęsiareczka...
Koronkowe widzenie ...
Powierzenie ...
W ramach wyobraźni...
Po tamtej stronie powietr...
Podeptać ciszę...
Autoportret III...
Boso...
"Zagrody nasze widzi...
Mój Anioł Stróż w opałach...
Nie unikam myślenia o Tob...
» wszystkie teksty Informacje: » Tekst czytany był: 728 razy. » Dodano 4 komentarzy do tekstu. » Tekst lubi 5 osób. |
Użytkowników Online
![]() Brak Użytkowników Online ![]() ![]() |