Zaloguj się by mieć dostęp do całości serwisu
Aug
19
2019 |
Wrastając w siebie pnączem wina
dodany przez Barbara Mazurkiewicz o godz. 16:46:51 A
A
A
![]() Przypominaliśmy się sobie, kiedy Warszawa za szybami ciemniała i jakby niebo opadało - aby łatwiej nam było je dotknąć. Drżałeś, przyłapany na gorącym uczynku ze śladem rąk na sukience. Czytałeś mnie między wersami. Namalowałam Anioła z dłonią wzniesioną w geście rozgrzeszenia, prócz niego - nic nie zostało z tych kilku zapomnień. Niedopowiedzenia przyśpieszają tętno i tęsknota bierze w posiadanie, ściska gardło. Znajdź mnie raz jeszcze, wypijemy wino – koniecznie podgrzane na Krakowskim Przedmieściu i niech będzie czerwone. Sączmy z pasją, krew za krew – choćby życie miało z nas uchodzić. Do złożenia prześcieradeł. 12 stycznia 2012. ©BaMa http://www.youtube.com/watch?v=L5BSJ6zG45U Tylko zalogowani użytkownicy mog? czytać i dodawać komentarze |
Autor: Barbara Mazurkiewicz
Dołaczył/ła: 17.04.2010 21:22:39 Miasto: LubaczówData urodzenia: 1954-07-05 Zarejestruj się by mieć dostęp do wszystkich opcji serwisu. Inne teksty autora: Gęsiareczka...
Koronkowe widzenie ...
Powierzenie ...
W ramach wyobraźni...
Po tamtej stronie powietr...
Podeptać ciszę...
Autoportret III...
Boso...
"Zagrody nasze widzi...
Mój Anioł Stróż w opałach...
Nie unikam myślenia o Tob...
» wszystkie teksty Informacje: » Tekst czytany był: 850 razy. » Dodano 7 komentarzy do tekstu. » Tekst lubi 4 osób. |
Użytkowników Online
![]() Brak Użytkowników Online ![]() ![]() |