Zaloguj się by mieć dostęp do całości serwisu
|
Feb
18
2019 |
powracam
dodany przez Kazimierz Balawejder o godz. 07:45:33 A
A
A
![]() rozpuściła skłębiona przestrzeń mrowią ogniska na kartofliskach śmiechy i śpiewy mieszają się z dymem pod lasem nieustannym głosem szepczą kochankowie zza wzgórza schodzi zieleń i przebudzone echa dziadek Stefan wciąż swoje pamiętajcie o ogrodach szanujcie pszczoły zsiadłe mleko kapie mu po brodzie ostatnie słońce rozprysło się w gęstwinie rdzawych liści tak naprawdę nigdy nie zapomnę Kazimierz Balawejder Rzeszów 2019 Tylko zalogowani użytkownicy mog? czytać i dodawać komentarze |
Autor: Kazimierz Balawejder
Dołaczył/ła: 29.10.2012 14:30:06 Miasto: RzeszówData urodzenia: 1958-03-02 Zarejestruj się by mieć dostęp do wszystkich opcji serwisu. Inne teksty autora: musiało się zdarzyć ...
mamy tyle w sobie...
wydarzyło się...
otwiera prawda...
cieszy życie...
z listów niewysłanych...
zakrzywiło...
jaśniejszym obrazem...
patrz...
rozpoznawalną kreską...
dojrzały przekaz...
» wszystkie teksty Informacje: » Tekst czytany był: 631 razy. » Dodano 1 komentarzy do tekstu. » Tekst lubi 1 osób. |
Użytkowników Online
Gości Online: 6 Użytkownicy Online: @Jadwiga Bujak-Pisarek Nieaktywowany Użytkownik: 0 Najnowszy Użytkownik: ~Gacek
|