Zaloguj się by mieć dostęp do całości serwisu
Jun
05
2016 |
farsa
dodany przez grazyna zarebska o godz. 19:34:23 A
A
A
![]() rodzice wychowują jak potrafią każda rodzina o różnych priorytetach przedszkole nauka aż wpadasz w wir pracoholika od rana po zmrok żeby żyć na poziomie powyżej borykasz się z tym i owym swoje gniazdo budujesz powielasz te same schematy bo chcesz stanąć na wysokościach dorosłe dzieci odfruwają aaaa pośrodku wpadasz i wypadasz z zasadzek i innych niedogodności nagle budzisz świadomość nie musisz patrzeć do lustra czujesz w kościach starość ona nie ma przyszłości marazm i powroty a niech to diabli śmierć przychodzi niespodziewanie czasami zagląda do wnętrza cierpisz umierasz i cisza nie zadaję pytań życie ulatuje pomiędzy bo kręci pokoleniami do czego... dla kogo... a miało być bez pytań 5 czerwca 2016 r. G.I.Zarębska Tylko zalogowani użytkownicy mog? czytać i dodawać komentarze |
Autor: grazyna zarebska
Dołaczył/ła: 24.08.2012 00:56:40 Miasto: Gorzów Wlkp.Data urodzenia: - Zarejestruj się by mieć dostęp do wszystkich opcji serwisu. Inne teksty autora: Agnieszka ...
krótka rozmowa...
wielkanoc - wiersz konkur...
ukryta twarz ...
siostrze...
prawie współczesna Isaura...
zwykla tak bywa ...
dzwoni do.......
o północy nie śpię ...
pamiętam ...
starszyzna ...
» wszystkie teksty Informacje: » Tekst czytany był: 1354 razy. » Dodano 3 komentarzy do tekstu. » Tekst lubi 1 osób. |
Użytkowników Online
![]() Brak Użytkowników Online ![]() ![]() |