Zaloguj się by mieć dostęp do całości serwisu
May
22
2016 |
22 maj
dodany przez zbynio518 o godz. 15:33:32 A
A
A
![]() Dzisiaj mamy 22 maja. Boguś Dmowski,przypomniał mi,o bardzo ważnej dacie mojego życia ,,przypadkowo,, Otóż równe 50 lat temu,22 mają 1966 roku,przyjąłem swoją pierwszą komunię. Niby normalne,każdy to przechodzi,ale w moim przypadku,nie był to zwykły dzień. Opisywałem już to kiedyś,ale dzisiaj napiszę jeszcze raz. Kto chce może mnie popukać w czoło,może się śmiać,może nie wierzyć,ale może ktoś i uwierzyć,bo piszę prawdę. Mam tylko jednego świadka tamtego zdarzenia,ale zmarł w 1999 roku w dniu pierwszych urodzin mojego syna,Grzesia,to mama. Już po uroczystościach i robieniu zdjęć,wracałem razem ze swoją mamą do domu. Goście i rodzina poszli wcześniej,a nas jeszcze zatrzymał na chwilkę ksiądz. Mijaliśmy kościół. Ja trzymałem mamę za rękę,a pod pachą niosłem swój obrazek pierwszokomunijny. Mniej więcej,w połowie budynku kościelnego,na wysokości ołtarza,zrobiło mi się coś dziwnego. Byłem taki szczęśliwy,że aż zapierało mi oddech. Tak lekko. Spojrzałem na swoje stopy i faktycznie,unosiłem się lekko nad ziemią,jakieś dziesięć cm. Mama też widocznie poczuła,trzymając mnie za rękę,że się podniosłem. Nie bałem się,a nawet wręcz przeciwnie,chciałem,żeby tak było i było. Minęliśmy kościół i wszystko wróciło do normy. Spytałem mamy- co to było? Mama powiedziała,że jestem teraz święty i to Pan Bóg zrobił. Powiedziała to też w domu,ale tylko tacie. Chciałem to przeżyć jeszcze raz. Próbowałem przejść tą samą drogą i też po komunii jeszcze wiele razy,ale nic z tego. Moja ostatnia próba, to maj 1975 roku,byłem już dorosły,ale nigdy więcej czegoś podobnego nie doświadczyłem. Wyjechaliśmy z Ząbkowic Śląskich. Miałem dwa razy doświadczenie opuszczenia własnego ciała,w czasie agonii i zapaści,ale wracałem i wiem jak tam jest przepięknie,ale nigdy więcej nie lewitowałem. Kto chce może nie wierzyć,ale szczególnie dzisiaj chciałem to opisać. 22 maj Jedną rękę Jezus w ramce trzymał przy Swoim obliczu drugą dałem swojej matce razem poszliśmy ulicą święty chłopiec po komunii pierwszy raz przyjął Jezusa dzień majowy Boży cudny w uniesieniu się poruszał dzisiaj wspomnień gody złote tyle lat i wciąż pamiętam tuż nad ziemią być obłokiem w ciele chłopca dusza święta wciąż trzymają mnie za ręce Jezus razem z Mamą moją całe życie Im poświęcę a gdy umrę duszę swoją Zbynio518 Tylko zalogowani użytkownicy mog? czytać i dodawać komentarze |
Autor: zbynio518
Dołaczył/ła: 07.12.2015 14:30:51 Miasto: WywłoczkaData urodzenia: 1957-03-29 Zarejestruj się by mieć dostęp do wszystkich opcji serwisu. Inne teksty autora: Zapotrzebowanie...
Paruzja...
Bąbelek...
Oddalony bliski...
DLA CIEBIE...
Radość z Bogiem...
W Raju...
Pierwszy piątek...
Podnieś głowę...
Wiem...
Ślady...
» wszystkie teksty Informacje: » Tekst czytany był: 710 razy. » Dodano 2 komentarzy do tekstu. » Tekst lubi 0 osób. |
Użytkowników Online
![]() Brak Użytkowników Online ![]() ![]() |