E-Literaci - pokoje wspłczesnej literatury pięknej

dodany przez Kazimierz Balawejder o godz. 10:29:08

 
między jodłami
grają echa
żywe
dopiero zadane
 
Igora śpiew niesie
czystym słowem
w wesołej dolinie
 
dotkliwa prawda
odzywa się każdego dnia
rozchyla usta
rosi oczy
 
jakbym znowu
zjadł jabłko
truskawkę
z tej czarnej ziemi
 
ale nie dotknę
stoję
i patrzę tam
 
Bieszczady namnażają
moje mysli nieskończenie
w wszystkie zakamarki poznania
 
radują
mają wartość niezmierzoną
płyną tysiącami liter
 
spokojnie zapisuję
z rozciągniętymi szczegółami
enter nie przychodzi
gdy szumią buki
 
nazbierało się nadto
z głębin wyciągam
jakby mi ktoś dyktował
 
 
Wiersz dedykuję Edwardowi Skwarcan
znającemu doskonale zawiłą historię ukochanych Bieszczad
 
Kazimierz Balawejder
Rzeszów 2015
fotografia z internetu