Zaloguj się by mieć dostęp do całości serwisu
Jun
15
2011 |
nie potrafimy ze sobą rozmawiać
dodany przez Stanislawa Zak o godz. 19:08:32 A
A
A
miasto śpi zapalam światło słyszę jak ćmy uderzają o żarówkę i z sykiem spadają na podłogę kieruję się ku drzwiom wlokąc za sobą całą masę niepotrzebności jednym okiem zerkam na książkę pod lustrem w tytule ma znak zapytania pytania mają to do siebie, że trzeba na nie odpowiadać jednak z czasem stają się tematem drażliwym jak chroniczny ból głowy nie daje satysfakcji muśnięcie ust i nie wystarczy zgasić światło by ćmy nie przypalały sobie skrzydeł z premedytacją przewracasz się na drugi wąs wychodzę cała prawda o nas zatopiła się w szumiącym morzu ciągle więcej pytań niż odpowiedzi Tylko zalogowani użytkownicy mog? czytać i dodawać komentarze |
Autor: Stanislawa Zak
Dołaczył/ła: 18.03.2011 16:53:48 Miasto: ZlocieniecData urodzenia: 1950-04-05 Zarejestruj się by mieć dostęp do wszystkich opcji serwisu. Inne teksty autora: mój lipny wiersz...
ale to juz było...
pieskie życie...
zabrakło jutra...
więżniarka niepokoju...
śmiech żurawi...
ni to zima, ni to wiosna ...
co noc śnisz mi się bardz...
Cud wielkiej Nocy...
bukiecik niezapomnień...
tajemnice nocy...
» wszystkie teksty Informacje: » Tekst czytany był: 1261 razy. » Dodano 6 komentarzy do tekstu. » Tekst lubi 5 osób. |
Użytkowników Online
![]() Brak Użytkowników Online ![]() ![]() |