Zaloguj się by mieć dostęp do całości serwisu
Jun
01
2011 |
taki sobie wierszyk o przemijaniu
dodany przez Stanislawa Zak o godz. 13:00:37 A
A
A
nieśmiało prawie niedostrzegalnie jeden włos ci wybarwi potem drugi ,trzeci i momentalnie na całej głowie srebro się zjawi na nos nałoży ci okulary a gdy wzrok podniesiesz ociężale ona ci powie- jak się masz stary a ty odpowiesz: - czuję się wspaniale udajesz że ciebie to nie dotyczy napinasz mięśnie, brzuch wciągasz, choć serce głośno krzyczy- do młodości ręce wyciągasz udajesz, że krzyku jego nie słyszysz ciśnienie jak zając ci skacze idąc po schodach, ciężko dyszysz, a w stawach wysiadły wahacze i tak powoli ci coś odbiera: to pamięć , to siłę, to zdrowie starość- ciężka cholera! jak jej uniknąć , kto powie? nie myśl, że ona mnie tylko pieści i ty nie ujdziesz jej dłoniom i w twoją skórę cielsko swe zmieści, nawet nie musisz się schylać po nią! Tylko zalogowani użytkownicy mog? czytać i dodawać komentarze |
Autor: Stanislawa Zak
Dołaczył/ła: 18.03.2011 16:53:48 Miasto: ZlocieniecData urodzenia: 1950-04-05 Zarejestruj się by mieć dostęp do wszystkich opcji serwisu. Inne teksty autora: mój lipny wiersz...
ale to juz było...
pieskie życie...
zabrakło jutra...
więżniarka niepokoju...
śmiech żurawi...
ni to zima, ni to wiosna ...
co noc śnisz mi się bardz...
Cud wielkiej Nocy...
bukiecik niezapomnień...
tajemnice nocy...
» wszystkie teksty Informacje: » Tekst czytany był: 1103 razy. » Dodano 1 komentarzy do tekstu. » Tekst lubi 2 osób. |
Użytkowników Online
![]() Brak Użytkowników Online ![]() ![]() |