Zaloguj się by mieć dostęp do całości serwisu
Jan
21
2014 |
w rodzinnym domu
dodany przez grazyna zarebska o godz. 20:27:53 A
A
A
![]() słyszałam ciszę nawet w wigilię zwierzęta mówiły ludzkim głosem mój pokój na wyłączność i wewnętrzny dialog sciany salonu budowały obrazami międzyepoki deszcz za oknem a ja przemawiałam myślami wśród portretów Matka w stołowym czytała książkę ja pamiętnik kartka po kartce wklejałam moje nasze życie ogród pełen kwiatów pachniał marzeniami wchodziłam na drzewo jak ptak czekałam i łzy tęsknotą usypiałam listy doręczał listonosz a Ojciec przepraszał że... a... szkoda czasu na smutek natura uspakajała i śpij córeczko mówiła Matka nad ranem budziła filiżanką kakao pod jabłonią obfitującą w malinowe jabłka liczyłam obłoki pies Kubuś lizał moją małą rękę nadzieja umarła nie było już Matki jeszcze dzisiaj krzyk pomiędzy wersami błąka się pomimo upływu tamten dom pozostał miłością cały czas z powrotami 20.01.2014r. G.I.Zarębska fotografia - Google zapożyczona Tylko zalogowani użytkownicy mog? czytać i dodawać komentarze |
Autor: grazyna zarebska
Dołaczył/ła: 24.08.2012 00:56:40 Miasto: Gorzów Wlkp.Data urodzenia: - Zarejestruj się by mieć dostęp do wszystkich opcji serwisu. Inne teksty autora: Agnieszka ...
krótka rozmowa...
wielkanoc - wiersz konkur...
ukryta twarz ...
siostrze...
prawie współczesna Isaura...
zwykla tak bywa ...
dzwoni do.......
o północy nie śpię ...
pamiętam ...
starszyzna ...
» wszystkie teksty Informacje: » Tekst czytany był: 723 razy. » Dodano 1 komentarzy do tekstu. » Tekst lubi 2 osób. |
Użytkowników Online
![]() Brak Użytkowników Online ![]() ![]() |