Zaloguj się by mieć dostęp do całości serwisu
Jul
19
2013 |
pod lipą
dodany przez Stanislawa Zak o godz. 23:19:55 A
A
A
![]() siedzimy pod lipą murmych nieogolony ogorzały patrzymy na liście pomarszczone żółkną dokładnie gdzie jesteśmy jakby wessało zieleń i wszystkie lata w niebo - ma teraz krótszą drogę wpisaną w obraz bezrybnego jeziora i bezzębnego lasu - mówi milczę on kiwa głową lecą lipne kulki na murmycha ostre kanty czas zmienic architekturę klimat lipy robi swoje -myśli kobiety mają piersi z wiekiem mniej barokowe kto mnie uratuje starego kormorana tonącego w liściach przepoczwarza się jutro na jutro nie ma ratunku Tylko zalogowani użytkownicy mog? czytać i dodawać komentarze |
Autor: Stanislawa Zak
Dołaczył/ła: 18.03.2011 16:53:48 Miasto: ZlocieniecData urodzenia: 1950-04-05 Zarejestruj się by mieć dostęp do wszystkich opcji serwisu. Inne teksty autora: mój lipny wiersz...
ale to juz było...
pieskie życie...
zabrakło jutra...
więżniarka niepokoju...
śmiech żurawi...
ni to zima, ni to wiosna ...
co noc śnisz mi się bardz...
Cud wielkiej Nocy...
bukiecik niezapomnień...
tajemnice nocy...
» wszystkie teksty Informacje: » Tekst czytany był: 1213 razy. » Dodano 4 komentarzy do tekstu. » Tekst lubi 1 osób. |
Użytkowników Online
|