E-Literaci - pokoje współczesnej literatury pięknej

dodany przez Stanislawa Zak o godz. 00:45:50

Skrzydło wielkiego ptaka jak łódź
na wzburzonej fali kołuje słońce
 raz z jednej raz z drugiej strony
widać pola pocięte jak szarlotka.
Lądowisko - fanfary, oklaski
i ulga wywołuje spacerowiczów
na  nabrzeże portu i  płynie rzeka 
bagaży.
 
Dotknij mnie, marzy mi się, sen
niechże stanie się jawą.Rzeczywistość
 przed oczami: walizy, nogi, plecy,
 a ciebie nie ma pomiędzy. 
W marzeniach tylko obraz kotwiczy. 
Tyle z tej miłości mamy,
ile z siebie daliśmy
na tacy znaczenia

mogę wciąż rozmyślać
o lesie, deszczu, wiewiórkach, jądrach,
orzechach i ścieżce pomiędzy
twoim i moim wyobrażeniem
zasuszone muchy w sieci. 

Mogę wskazać kłujący jałowiec
 faluje i ucieka powietrze z płuc
jest ciepłe, jak twoje dłonie.
 
A tu zima.